***/sierpień drży od pożegnań/
sierpień drży od pożegnań
nabrzmiałych żywicą
nurtem nieustannym
jeszcze młyny obmywa
jeszcze żarna porusza
ty odpoczywaj
a ja
od plew oddzielę słowa
które ocalały
czas dokonuje
napełnia znaczeniami
powszednią wątpliwość
nad rzeką rosła wierzba
zrywaliśmy jabłka
podając sobie smaki
pierwszego oddechu
na dnie
w perliście rozrzuconych
gwiazdach
mieszały się blaski
wschodów i zachodów
jeszcze drżą kłosy żniwne
jeszcze się sypie ziarno
dojrzewa wino
jeszcze kurz upalny
pachnie nad polami
usiądźmy przy młynie
posłucham jak płynie
świat
Komentarze (33)
Piękna Poezja.
Pozdrawiam :-)
Malowniczo i z przekazem :) niejednokrotnie widzę jak
utwory bez rymów przekazują ogromną głębię
treści...tak też jest tutaj:)
Bardzo poetycko jeszcze sierpień cieszmy się latem i
owocami, które ziemia dla nas spłodziła, cieszmy się
promieniami słońca i wypoczywajmy przed nadejściem
zimy...jeszcze błogość w nas...ale się
rozgadałam...Twój wiersz mnie tak sprowokował...:)
podobasie:)
pozdrawiam cieplutko :)