Skała
Czy tak to się musi skończyć – nie wiem
Tak łatwo skoczyć w dół i uderzyć w
ziemię
Stoję sam na skale w ciszy o poranku
Układając je jak domek z piasku
Przyprowadzony tutaj przez samotność
Skokiem w dół chcę wolności dotknąć
I choć wiem że nie przeżyję
Nie płacz po mnie – swoje przeżyłem.
Skaczę w dół z nadzieją że złapiesz mnie za
rękę
Skaczę w dół z nadzieją że uratujesz
serce
Skaczę z bezsilności i cierpienia
Gdzie anioł jest bezsilny a diabeł się
podśmiewa.
Komentarze (11)
I znowu bark konsekwencji w rymach, nie podoba mi się
-przeżyłem, przeżyję. Popraw, a wiersz zyska na
wartości ;-)
Nie ma co skakać w dół,
nie sportowy to skok.
Żadna sztuka gdy dół
rządzi tobą i otchłań.
Zrób dla siebie cenną rzecz
- przemyśl gdzie sedno sprawy,
potem złu powiedz precz
i zmień gry i zabawy.
Nie ma nic cenniejszego od zycia pozdrawiam
Są skały "do zabijania", są i takie służące jako
solidny fundament dla niejednej budowli.
"Układając je..." - czy chodzi o myśli?
Pozdrawiam:)
Życie jest najcenniejszym darem. Warto go szanować.
Pozdrawiam:)
Peelu, życie jest nam dane tylko raz, trzeba ten czas
wykorzystać do maksimum. Zamknięcie się w sobie z
myślami samobójczymi świadczy o słabości. Trudny
temat. Pozdrawiam autora z nutką optymizmu :)
Warto żyć mimo wszystko, pozdrawiam
Nie skacz! Pozdrawiam serdecznie :))
Na przekór losowi pokaż że potrafisz cieszyć się
życiem
Nie kuś losu.
Wiersz dobry Twoje przemyślenia nie.
zastanów się czy warto diabła karmić i kogo tym
skrzywdzisz a może żyj na przekór pozdrawiam ciepło:))