skąpana w deszczu
spływasz po korze deszczu kroplami
tęczą malujesz zmoknięte ścieżki
grona jarzębin wiszą nad nami
mokre są nawet twoje uśmieszki
wtulam się w mokre od deszczu włosy
lśnią kolorami babiego lata
wsłuchana w ciebie w deszczu odgłosy
strumieniem złotym warkocz mój splatasz
liście dziurawe schronienie dały
gałęzie splotły wiotki parasol
stoisz strapiony trochę nieśmiały
kochaj... nie traćmy cennego czasu
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-08-26 12:46:19
Ten wiersz przeczytano 729 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.