Skarga płotki
Piosenka jest fragmentem widowiska słowno - muzycznego: "Karp po rytwiańsku".
1. Już nie zaufam drapieżnikowi,
ostrożna jestem, bardziej płochliwa,
bo choć podobam się szczupakowi,
przyjemność z takim bywa wątpliwa.
Refr.: Polują na mnie sumy, sandacze,
szczupak apetyt szczególnie
ostrzy.
Czy jako płotka kiedyś zobaczę,
że ktoś mnie kocha, o mnie się
troszczy?
2. Gdzie grube ryby - teren strzeżony
zwartą ochroną całodobową,
przeciętna płotka wstęp ma
wzbroniony,
byle co nigdzie nie jest ozdobą.
Refr.: Polują na mnie...
Komentarze (11)
Przyjemnie się czyta. No i morał ciekawy. Pozdrawiam:)
Widzę lubisz łowić ryby :)..Dlatego na przyszły raz
zamiast nad morze, to na Mazury :).. M.
Dla płotki szczupak potworem, wędkarz szczupaka
amatorem. Bo gdy łowisz, lepiej chyba, gdy się trafi
gruba ryba.
Witam. Treść doskonała, ja już śpiewam. Pozdrawiam
serdecznie.
Byłoby niewybaczlne gdybym się jako zapalony wędkarz
nie odezwał w sprawie płotki. Podoba mi się zarówno
pomysł jak i wykonanie. A płotki puszczam wolno jak
zresztą 99% moich połowów. Biorę tylko grube ryby.
byle co nigdzie nie jest ozdobą-racja
fantastyczna rybna opowieść :-) widowisko musi być
świetne :-)
płotka musi sobie poszukać mniejszej rybki do
towarzystwa :)
Bazyliszek nie pij tyle po nocach i nie bierz byle
czego, masz napady szału, kłopoty z rozumieniem i z
Tobą w ogóle coś nie tego...
Płotka , jak płotka
wystarczy
-na złotą ją przefarbować.
A wtedy?
-do póki się farba nie zmyje
to z "grubą rybą"
może folgować.
A gruba ryba,
też farbowana,
albo z "tupetem"
-bo łysieje.
Póty figluje
do póty "dzban wodę nosi "
do póki w swej hierarchii istnieć zdoła
i zapisze swym nazwiskiem
nowe dzieje.
Dopóki nie zaistnieje znowu jako
płotka. mb
wlazła płotka na plotkę i śpiewa, że chciała by ze
szczupakiem przyjemność miewać, lecz on takie rybki
ma w dupie - oczywiście, jeśli je przedtem z apetytem
schrupie!