Skargi Anioła
Skargi Anioła
Koniec z wędrówką
spacerowi po bagnach
uśmiechom w mroku
i śpiewom o świcie
Nie widzieć
nic
wszystko ogarnąć
zasadzić krzyże
umęczonych
wyprowadzić nadzieję
cisza
łza spokoju
bez wiatru i burzy
lekko iść w stronę domu
Szamira
Dla mojego Męża
autor
Szamira
Dodano: 2006-03-31 20:30:50
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.