Skaza...
Jedna Skaza, wiele zmian,
Jeden błąd, a tyle ran.
Wiele dróg, lecz jeden cel
Nieuchronny, ja to wiem.
Czy ja mogę to przełamać?
Nie chciałbym Was tu okłamać:
Tak jak er i jot zrobili,
I się w sobie zatracili.
Trzeba jednak poświęcenia,
Dla tej Skazy zapomnienia;
Może wygrasz, może przegrasz,
Ale błędy już pożegnasz...
autor
kizych
Dodano: 2004-12-23 14:26:23
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.