Skleroza
Ostatni szlif, ostatnie zakupy
i jeszcze czuję że coś zapomniałem...
o, o, mam - bułkę kupić.
Kupiłem lecz czuję że coś nie tak,
głowa jest tam gdzie była,
plecy się kończą w wiadomym miejscu...
rozumu to tutaj nie znajdę.
Bułka kupiona, ale tarta,
już się widzę ukarany,
ale, ale już mam pomysł...
prezent będzie przemyślany.
Tarta bułka zamiast puzzli,
ile będzie układania.
Kiedy bułka już w całości,
satysfakcja jest wspaniała.
Komentarze (16)
Pomysł z puzzlami już kiedyś słyszałam troszkę w innej
formie ale i tak uśmiech wywołał :)
Super wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
;-) świetny pomysł na prezent ;-)
Oj byłoby tego układania i niezadowolenia.Chyba
decyzję zmieniłeś.Wesoły wiersz,
Pozdrawiam .
No, no - a dla kogo taki prezent bułka z puzelków,
czyżby najbliższą osobę tym uszczęśliwiłeś? Już widzę
co Tobie Mikołaj przyniósł, pewnie rózgę na ukrwienie
lepsze mózgu, a skleroza nie jest zakaźna tylko
dokuczliwa, nie boli, a wykończyć może.
Śmieszny wiersz i ciekawie napisany - 25.12 ? - też
pozdrawiam świątecznie
Wiersz z poczuciem humoru, bo skleroza nie boli, tylko
trzeba się nachodzić. Pozdrawiam świątecznie :)
Pięknie i ciepło o sklerozie. Pozdrawiam Karl
Tu nawet Dobra Wróżka nie dałaby rady, Karolu, gdyby
to nie był żart:)))
I wyjaśniła się sprawa,
będzie przez święta zabawa!
Pozdrawiam!
To coś dla Kopciuszka :)
Tylko nie kichaj w trakcie układania... Pozdrawiam.:)
chciałabym cię zobaczyć jak składasz tę bułkę w
jedność.
pieknych świat życzę !!!
Widzę tu prawdy języczek, ten udający ognisko
wygryzające sztyletowate wzmianki.