Skradzione marzenia
Miałam marzenia,miałam sny.
Które spełnić miałeś Ty.
Marzyłam o rodzinie której nie miałam.ale
tego nie dostałam.
Dostałam ból i łzy,których powodem jesteś
Ty.
Moja miłość ciągle gdzieś się tli,na dnie
serca zranionego.
Nie wiem co robiłam źle.
Może to ze zbyt bardzo kochałam cie?
Skradłeś mi marzenia i sny!
Już mi nikt ich nie przywróci,nawet Ty.
Udało ci się zniszczyć mnie!
Taki był Twój cel,bym znalazła się na
dnie.
Teraz już tam jestem i nie wrócę już.
Zajrzałam w oczy śmierci...
teraz ona jest moim sennym marzeniem.
Szepce mi w ucho co wieczór"już na zawsze
MY"i obiecuje oddać mi moje sny....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.