Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Skrzypek, 2 część

Dzięki, Michał za redakcję



- Słuchaj, wlej mi więcej wódki!
- Proszę pani, powiedziałbym szczerze dosta..
- Ej tam, dosta ni dosta... Dziś niedziela, mam dzień wolny. - Wiktoria była naprawdę podekscytowana. I nie żartobliwie pijana.
- A rozumiem, pani coś dzisiaj świętuje i na pewno nie jest to tylko dzień wolny? - Barman dla zabawy zapytał tę piękną i bardzo pijaną panią o jej stan.
- Jasne! Świętuję rozwód!
- Och, gratulacje! A pani, jak widzę, jest bardzo szczęśliwa! Szczęścia pełne.. Rajstopy. - Barman chętnie zaprosiłby ją do swojej jaskini. Dobrym pomysłem jest lepsze poznanie pijanej nieznajomki. Jednak ona wygląda wyjątkowo elegancko. Jeszcze złoży przeciwko niemu pozew, a on nawet miesiąca w tej knajpie nie pracował, po co ten rozgłos.
- Co za człowiek.. (Czkawka).. Dos-s-sta? Rozwód jest mój, co chcę, to robię!
- Dobra-dobra, na spokojnie.
– Wiesz – Vika nagle przeszła na „ty”. Ja ten... Masz dziewczynę? Nie.( Czkawka..) Nie w ten sposób. Czy kiedykolwiek naprawdę kochałeś?
Victoria dołączyła się do gry, a pijanymi ludźmi łatwo manipulować.
- Kochałem. I teraz kocham. Jednak bez wzajemności.
- Och. To jest najgorsze. - Wiktoria była już „taka, jak trzeba”. - Ale wiesz, najgorsze nigdy się nie zdarza. Każdy ma swój ból.. (Czkawka...)
I swoją własną prawdę.
- Czy dlatego ty, tak piękna i imponująca kobieta, jesteś teraz super piana? On nie jest tego wart. uwierz mi.
Chłopak zatrzymał się na chwilę bardzo blisko jej ust, lecz zmienił zdanie.
- Pozwól, że zamówię ci taksówkę. - Barman słyszał już tyle historii, że najwyraźniej ksiądz nigdy w życiu nie słuchał tylu spowiedzi.
- Ale nie! Mam kierowcę. Trochę, yasna sprrrawa, w sumie... Zajęty.. Ma dzisiaj dzień wolny. Wiesz, wzięłam włóczęgę, a on w przeszłości okazał się bogatym.. Geek... Mężczyzną. Mówi, że jadł ostrygi i podjadał foie gras.

- Spadł pasek jej sukienki. Barman z większym zainteresowaniem spojrzał na tę cudowną i bardzo smutną pijaną kobietę i pomyślał, że... Może uda się ją jednak jednak zakręcić. Mieszkał sam, lubił „spacerować po babam”, więc czemu nie?
- A ty opowiadaj, podziel sie. Wiesz, ja też jestem taki samotni. („Haha, ten haczyk zazwyczaj zawsze działa, kobiety lubią sluchac jaki jestes biedny i wspolczuc.») – Udał, że wzdycha. - I nawet na portalu randkowym nikt mi nie odpowiada.
- Ale nie o tym mówimy. Nie jestem sama. Jestem nieszczęśliwa. Tutaj wyjście z kimś na spacer i nocke to kwestia trzech sekund. Teraz pstrykam palcami i wszyscy pierwsi chcą. Tutaj jest sprawa w duszy. Pewnie nadal go koch…
I nagle upadła twarzą na kontuar barowy. Pewnie wódka zrobiła swoje, bo po prostu wzięła i wypadła.
No cóż, codziennie to samo. Dlaczego na świecie jest tylu dupków, a oni robią wszystko, żeby tak piękne i boskie kobiety cierpiały?
Barman miał już plan, jak się zachować w takich sytuacjach. Burzowa noc niestety zostaje odwołana. Może innym razem? W każdym przypadku trzeba było ratować kobietę. Wziął ją za ramię, na tyle delikatnie, na ile pozwalała sytuacja, zaniósł do toalety, dobrze ją umył. Nadal nie dawała żadnych oznak życia.
Mołodyk tak czy inaczej zdecydował, no cóż... I zrobił jej sztuczne oddychanie. Kiedy się trochę zająknęła, nawet się pochwalił, bo najbardziej w tym momencie chciał pocałować piękną i bardzo pijaną panią. Ale... ale.
Vika nagle doszła do siebie i stała się bardziej trzeźwa. Wstydziła się. Przeprosiła i poprosiła, żeby zostawiłi ją w spokoju. Kiedy poczuła się już trochę lepiej, zostawiła młodemu mężczyźnie bardzo porządny napiwek, zapłaciła za alkohol i wzięła taksówkę.
W domu czekał skrzypek. Chociaż było już bardzo późno, nie mógł sobie pozwolić na położenie się do łóżka, dopóki ona nie przybyła. Nawet nie przyszło mu do głowy, że dama może tak sie upic. Zbesztać kobietę, która jest w trakcie rozwodu, że tak bardzo topi swój ból? Ale kim on jest? Oczywiście że nie..
- Wiesz, skarbie? - Vika była już prawie trzeźwa. Czuje się już lepiej. I prawdopodobnie już dziś to wezmę i zarejestruję się na portalu randkowym. I w ogóle pójdę na randkę ze wszystkimi, wszystkimi godnymi panami. Ale tylko godnymi. A ty, ty! - wskazała wypielęgnowanym palcem na skrzypka. - Zrobisz dla mnie casting. czy słyszysz mnie?
- Ale dlaczego ja? Skąd mam wiedzieć, który jest godny, a który chce się tylko zabawić?
- Zabawa to nie zla sprawa przeciez. Nadal nie wiem, czego chcę. Opis napiszemy razem. Ale później. Teraz chcę wziąć prysznic, a jest już późno. Nie śpisz?
- Nie, zaangażuję się w twoją przygodę, Victorio. Ale jeśli będziesz miał jutro okazję zagrać na swoim portalu randkowym, bardzo chciałbym położyć się spać tak wcześnie, jak to możliwe. Wiesz i pamiętasz, jutro mamy dużo pracy, zdjęcia, dziennikarze, zatwierdzenie okładki. Zapisałem wszystkie adresy, gdzie cię zabrać. Wszystko zaplanowałem już na czas. Sprawdziłem, jak tam dojechać. Po prostu usiądź, moja droga, i jedź.
- Wow! Zgadza się! Słuchaj, radzisz sobie lepiej niż moja sekretarka. Ciekawy. OK, idę wziąć prysznic. I wymyślasz dla mnie opis, tzw. „bio”. Musimy znaleźć jakieś piękne zdjęcie.
- Prosze pani….
- Och, co ty tam wiesz? pracujesz na mnie? Pracujesz więc posłuchaj co powiem….

(Fragment z mojej nowej powieści )
Anna Szpilewska

autor

Annyczka

Dodano: 2024-02-20 00:19:30
Ten wiersz przeczytano 313 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

Annyczka Annyczka

Dzięki, ten fragment zaczęłam pisać 3lata temu
Właśnie dokończyłam teraz
No i może za 10 lat będzie powieść hahha

@Krystek @Krystek

Czytałam z zaciekawieniem. Ślę moc serdeczności i
uśmiechów:)

anna anna

historia zapowiada się interesująco.

sturecki sturecki

Nietypowe spotkanie między niedawno rozwiedzioną, a
barmanem, który próbuje jej pomóc w stanie upojenia
alkoholowego. Kobieta wyraża swoje rozczarowanie
miłością i przeszłością, podczas gdy barman, choć
wydaje się zainteresowany nią, próbuje zachować
dystans zawodowy. Wątek romantyczny między nimi jest,
ale się nie finalizuje, a historia kończy się
zapowiedzią kolejnego dnia pełnego wyzwań i
możliwości. Scena rodzajowa, jak wiele w życiu
podobnych.
(+)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »