skutki obojętności
Było, żyło i pękło.
Może się czegoś zlękło?
Obojętności? Chłodu?
Przecież nie bez powodu.
W smutku trwało latami.
Nocą łkało czasami.
Zostawione w rozterce,
samotne pękło serce.
autor
Viola
Dodano: 2016-01-25 14:22:27
Ten wiersz przeczytano 1729 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Czy od niedawna, jak podaje stronka autorska? Ja
pamiętam ten nick właśnie na tym portalu już w 2006 r
i nawet bloog, chyba, że zbieg okoliczności. Ale, tak
czy siak - witaj i ciesz się wierszami.
Jeśli chodzi o wiersz - pewnie jest w tym trochę
racji, obojętność nie sprzyja normalności, a z drugiej
strony - ta obojętność niechby też obojętnie
przyjmowała wszelkie inne obojętności. Po co nerwy
przed szereg?
Więc optymizm mile widziany:)
Smutny wiersz, ładny, pozdrawiam:)
po*
ładny powrót bo dłuższej nieobecności
Łajnie. Za długo było w smutku i katastrofa.
Pozdrawiam.