Ślad na marmurze...
Dla wszystkich cierpiących osób...
Wszystko wokół mnie denerwuje,
a zapobiec temu ciągle próbuje.
Stwierdzam, że nic mi się w życiu nie
udaje
i się do niczego nie nadaje!!
Po co ja się w ogóle urodziłam??
Bezcelowo o dobrym świecie marzyłam...
Już nigdy nie będę zawracać głowy
nikomu.
Po prostu zamknę się w 4 ścianach, w moim
domu…
Takie postępowanie nie jest
najmądrzejsze,
ale za to od innych rozsądniejsze....
Nikomu bym nie przeszkadzała,
tylko po katach łzy ocierała!
Gdybym się jakimś cudem załamała,
to wiem, że żadna znana mi osoba by nie
rozpaczała...
A więc mówię wszystkim WAM
co do powiedzenia na ten temat mam:
Pozostanie po mnie tylko ślad na
marmurze
i obietnica że spotkamy się tam na górze!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.