slajd
już pobudka a tak mi się spało
jeszcze ciemno i zimno na dworze
o parapet deszcz szepcze szeleści
a sen pachnie lawendą hyzopem
jeszcze nie budź bo trawy kołyszą
jasną łąkę co kąpie się w słońcach
jakby szczęście i lśnienie złociste
ktoś na rzęsach rozsypał zaplątał
nie mów szeptem bo ćmy bladolice
rozbłysk światła i cisza na smugach
muszę dośnić raz drugi nie trafię
ktoś z księżyca znów rożek odłupał
autor
Alicja
Dodano: 2014-04-05 02:09:53
Ten wiersz przeczytano 2299 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
taki sen był uroczy a tu trzeba wstać i otworzyć oczy
pozdrawiam:)
Bardzo obrazowy wiersz. Z przyjemnością przeczytałem.
Miłego!Pozdrawiam:)
Urokliwy, melodyjny wiersz i to zakończenie już
całkowicie mnie rozmaśliło :) Pozdrawiam
Już też otworzyłam. A szkoda. Miłego dnia
Ja już wstałem, więc cóż mi z tego,
że sen mój jeszcze gdzieś w trawach goni,
że słońce świeci w rysunkach dzieci,
gdy do roboty trzeba się stroić?
Pozdrawiam, piękny wiersz Alicjo:)
Przykro gdy trzeba otwierać oczy,
a sen ucieka, taki uroczy!
Pozdrawiam!
Piękny slajd, uroczy wiersz. Pozdrawiam :)
piekny wiersz,pozdrawiam serdecznie
Ktos z ksiezyca znow rozek odlupal - ale pieknie
wymyslilas!!!!pozdrawiam wiosennie!!!!