Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Dla dzieci

Słoń

Arkadiusz Łakomiak

Pewien chudy pan z Radomia,
trzymał w swoim domu słonia.

Lecz skarżyli się sąsiedzi:
"Niechże słoń tam cicho siedzi...
i niech ktoś mu zatka trąbę,
spać nie można, ciągle trąbi!

A słoń śpiewał przy kąpieli,
że aż w górach go słyszeli.
Gdy na spacer sobie chodził,
to się ziemia trzęsła w Łodzi.

Do pobliskiej restauracji,
poszedł smaczną zjeść kolację.
Siadł, zamówił dań czterdzieści,
po czym wszystkie w brzuchu zmieścił!

Nie pogardził pysznym ciastem,
pełnych blaszek zjadł piętnaście,
a na deser beczkę śledzi.
I szczęśliwy sobie siedzi.

W czasie suszy i upałów
marzył tylko o kąpaniu.
Raz, niechcący, dla ochłody
wypił cały basen wody.

Ludzie już nie byli mili,
szybko słonia przegonili.
- Wracaj, słoniu, do Afryki...
i miastowe zmień nawyki.

autor

PanMiś

Dodano: 2013-07-17 08:59:25
Ten wiersz przeczytano 11107 razy
Oddanych głosów: 35
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (64)

PanMiś PanMiś

Dziękuję kochani za pomoc.
Nie twierdzę, że piszę idealne wiersze. Woda sodowa mi
nie grozi.
Wszystkie te bajki-wiersze przez Was poprawiane, będą
w nadchodzącym tomiku. Tylko nie wiem co zrobić z
prawami autorskimi, ale jakoś się policzymy he he.

Bella Jagódka Bella Jagódka

troszkę jeśli mogę podpowiedzieć to tak:)

"Pewien chudy pan z Radomia,
trzymał w swoim domu słonia.
I skarżyli się sąsiedzi
- Niechże słoń tam cicho siedzi

i niech zatka mu ktoś trąbę.
Spać nie daje, ciągle trąbi!
- A jak kichnie, nie daj Boże,
to aż słychać go nad morzem.

- A gdy śpiewał przy kąpieli,
wszyscy w kraju to słyszeli.
Na spacery z nudów chodził,
ziemia trzęsła się aż w Łodzi.

Blisko miał do restauracji,
poszedł smaczną zjeść kolację
i zamówił dań czterdzieści,
wszystko naraz w brzuchu zmieścił!

Nie pogardził pysznym ciastem,
pełnych blaszek zjadł piętnaście,
a na deser beczkę śledzi.
Z przejedzenia ledwo siedzi.

Raz odwiedził filharmonię,
(każdy wie, co lubią słonie).
Jednak nikt mu nie wybaczył,
że wyręczał wciąż trębaczy.

Nie pominę także faktu,
kiedy poszedł do teatru
- bilet kupił w dobrej cenie,
zajął miejsce, lecz na scenie!

Czasem były dni upalne,
chodził kąpać się jak w wannie
do basenu, dla ochłody
wypił z niego całą wodę.

Potem szybko szedł nad rzeczkę,
chciał orzeźwić się troszeczkę.
Wszczynał kłótnie i siał zamęt,
będąc w wodzie, zrobił tamę.

Ludzie już nie byli mili,
szybko słonia przegonili.
Wracaj słoniu, do Afryki...
i miastowe zmień nawyki.

Bella Jagódka Bella Jagódka

a tu mała uwaga do Pana Staża:(
" staż 2013-07-17
Pan Miś - nawet gorące lato nie tłumaczy, że woda
sodowa uderzyła Panu do głowy. Pan jeszcze nie
zrozumiał jaka różnica jest między alegorią a bzdurą?
Jeszcze nic straconego, ale potrzeba trochę twórczego
wysiłku i skromości"

warto przypomnieć sobie regulamin Beja. Komentujemy
wiersze, a nie w wyrażamy opini a stanie umysłowym
autorów.

PanMiś PanMiś

cała zwrotka mi się rozsypała

Bella Jagódka Bella Jagódka

"Czasem, kiedy jest upalnie,
chodził kąpać się jak w wannie"
jednak tutaj troszkę z czasem jest nie tak
jest upalnie cz. teraż,
chodził, czas przeszły

Bella Jagódka Bella Jagódka

wszyscy w kraju i dalej wszystko naraz powtórka słówka
"wszystko"

PanMiś PanMiś

Dziękuję Bella.Muszę to przemyśleć

Bella Jagódka Bella Jagódka

"Pewien chudy pan z Radomia,
trzyma w swoim domu słonia."
tutaj myślę, że mogłoby być tak jak poniżej w czasie
przeszłym (w formie opowiadania)
-trzymaŁ

"Czasem, kiedy jest upalnie,
chodził kąpać się (normalnie),
lecz niechcący, dla ochłody
wypijał z basenu wodę"
-ostatni wers uciekł rytm
a może np. tak:
"Czasem, kiedy jest upalnie,
chodził kąpać się jak w wannie,
do basenu, dla ochłody
lecz tam wypił całą wodę"

blondynka8 blondynka8

Panie Misiu dzieci będą zachwycone, ja też już
jestem:) Pozdrawiam Ciebie i słonika-:)

jaro 37 jaro 37

A to ci pieron z tego słonia. Świetnie piszesz. Duże
brawa i pozdrowienia

PanMiś PanMiś

Zmieniłem nieco zwrotkę, myślę, że jest teraz jeszcze
lepiej.

PanMiś PanMiś

Lato UPALNE, nie zawsze jest

PanMiś PanMiś

Fakt! Lato gorące może i nie jest najszczęśliwsze, ale
w dzisiejszych czaszach, zaczyna nabierać to sensu.
"Czy mam dalej kontynuować"

staż staż

Pan Miś - nawet gorące lato nie tłumaczy, że woda
sodowa uderzyła Panu do głowy. Pan jeszcze nie
zrozumiał jaka różnica jest między alegorią a bzdurą?
Jeszcze nic straconego, ale potrzeba trochę twórczego
wysiłku i skromości. Ciułacze głosów prawdy Panu nie
powiedzą, bo to się "nie opłaca". A o moich
wierszykach to ( z sensem) pod nimi, jeśli można
grzecznie poprosić. Z pozdrowieniem.

PanMiś PanMiś

W porządku IGUS, nie każdy mój wiersz jest
wybitny.Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »