Słysząc głos Pana
,, Słysząc głos Pana, serc nie
zatwardzajcie,, Ps 95
jakże
mam nie słyszeć
Twego głosu Panie
kiedy sumienie krzyczy
nie daje spokoju
zagłuszam je
jak mogę
a ono
ono wcale
nie słucha
owszem
udaję że Twój głos
nie dociera
uwiera to jednak boleśnie
cóż mam robić
ukłon Tobie składać
kiedy...
wiesz Panie
jaki świat jest teraz
9.2023 andrew
Niedziela, dzień Pański
Komentarze (13)
Nie zagłuszajmy swojego sumienia...
Piękny wiersz!
Ze szlachetnym przesłaniem.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Z wiarą,
:)
Wystarczy zrobić rachunek sumienia i posłuchać swojego
wewnętrznego głosu...pozdrawiam
Mój komentarz pomyłkowo, dam zaraz na swoje miejsce
dla naszej koleżanki Krystek.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
Miłego dnia
Pięknie pochwaliłaś swoje miasto, kocham Warszawę,
kocham swoje miasto. Byłem kilka razy w Warszawie na 3
dni. Tylko dka niej. Jest wspaniała, a większość co
opisałaś jest tak blisko dworca...
Spróbuję i ja napisać dla NIEJ wiersz.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Tak.
Bo dziś bardzo często jest tak, że Bóg zawsze jest nie
taki, nie spełnia naszych oczekiwań. Nie wpuszczamy Go
do domu.
pewnie trzeba usłyszeć głoos sumienia i serca, byle
były zdrowe
Ale inaczej jest mało jest serc, które czekają na
ewangelię.
Słysząc głos Pana serc nie zatwardzajcie pozdrawiam
serdecznie miłej niedzieli:}
Niestety żyjemy w świecie hipokryzji, zakłamania i
nienawiści. Ślę moc serdecznych pozdrowień:)
hmmm, wiersz człowieka poczciwego, jakich wielu, bo
kto nie szuka usprawiedliwienia żeby siebie wybielić?
Jeżeli jestem cząstką świata, to czyż muszę czynić tak
jak wszyscy - o ile daną czynność uznam za niegodną
człowieka prawego?
Jak mówią - Bóg jest wszędzie. On wie, On słyszy i
widzi...
Niestety trwa wielkie zakłamanie. chodząc do kościoła,
obserwując księży, Watykan, wielkie machlojki,
nakłanianie do zła itd można odwrócić się od Boga, ale
cóż On jest winny?
Winniśmy - My sami
:)
Kto żyje że światem*, ten żyje na własną zgubę...
Pozdrawiam:)