Śmierć nadziei
Most nad rzeką przerzucony
Nad błękitną rzeką życia,
Czujesz się wielce zraniony,
Oczy mętne masz z przepicia.
Czemu most ten chcesz przekroczyć?
Czy nie warto życia zmienić,
I przez błoto smutku skoczyć,
Aż zostanie gdzieś w przestrzeni?
Nie, nie warto żyć złudzeniem!
Staję się swym własnym cieniem.
Ta, do której tęsknię ciągle
Nie chce już pamiętać o mnie.
Ta, dla której świat zmieniałem
Stała się mym własnym szałem,
Mą tęsknotą nieskończoną,
Mym cierpieniem, mą koroną,
Która cierniem skroń przebija.
Duszę po trochu wypija.
Ja już nie chcę tego smutku,
Który serce moje rwie.
Ja odejdę powolutku
Tak jak Ona tego chce.
Komentarze (2)
To prawda, wiersz jest naprawdę dobry.
Świetny Wiersz!!!