Śmierć pojutrze, część kolejna
Kolejny dzień nadszedł po nocy,
Nie widać znikąd dłoni pomocnych,
Gdzie przepowiednia Boże spełniona,
A więc sam spełnię - niedługo skonam...
Nie ma sensu snuć wywodów,
Nie ma już sukcesów głodu,
Teraz tylko : śmierć i kres,
A więc życie teraz precz...
Jestem monotematyczny wciąż,
Ale smutków przecież grom,
Gdyby życie było lepsze,
Wiersze pewnie też piękniejsze...
Gdybym mógł uśmiech pokazać,
Lecz to już ostatnia faza,
Żegnam się powoli z Wami,
Nikt mnie już nie może zranić...
Komentarze (2)
Zycie jest piękne i na tym polega żeby cierpienie było
mniejsze a więc realizacja siebie Odchodzenie od
problemów poprzez ucieczkę w niebyt to trwanie w
jednym miejscu pielęgnowanie zadr Bo żeby było białe
jest czarne wiec walka ze śmiercią i zwycięstwo da
radość życia To moja pomoc ze szczerego serca Wiersz
oddaje stan ducha Jest zrozumiały i dobry w przekazie
więc refleksję zostawiam Forma zgrabna Dobre pióro na
tak!
Mam nadzieje ze nie odchodzisz od Beja:)
smutek smierc ze soba zawsze nosi kiedy swoje zniwa
przed nami kosi:)