Śmierć w śnie
Wzięłam garść tabletek, bo to nic nie
boli,
Po czym powolutku zasnęłam w swej doli.
W nocy obudzona strasznym snem powstałam
Lecz przyczyny tego już nie pamiętałam.
Wpierw załkam cicho, później szybko
wstałam,
Przed obrazy świętych swe modły
posłałam.
Nagle tak z nicości koszmar znów
powrócił,
Smętną śmierci nutę mi do ucha nucił.
Pamięć powróciła, wstyd ogarnął wielki,
Że oto przed chwilą zasnęłam na wieki.
Po czym blaskiem słońca zaczynało
świtać,
Do pokoju mego promień zaczął witać.
Dotknął moje ciało już zlodowacone,
Później moje czoło nie bardzo spocone.
Gdy odgadło rolę jaką tu dostało,
Szybko się za chmurą burzowa schowało.
Jak już mrok ogarnął świat ten po raz
drugi,
Przypomniały mi się wszystkie moje
długi.
Obiecana pomoc, miłość mej rodziny,
Sukcesy i szkoła, uśmiechnięte miny.
Wszystko to przerwało uczucie zranione,
Tak niewinne, straszne oraz
niespełnione.
Niby od niczego to w sercu poczęte,
Ale w siłę swoją bardzo niepojęte.
Jak mogłam pozwolić na chwile słabości,
Poddać się niezmiernie tak swojej
miłości.
Przyznana do błędu, znów się pomodliłam,
Przebaczenia Boga bardzo poprosiłam.
A siedząc w skupieniu poczułam
cierpienie,
Wiedziałam to jedno nie przyjdzie
zbawienie.
Ale ku zdziwieniu w mojej obecności,
Zobaczyłam kogoś jakby ze światłości.
Przymrużyłam oczy , blask był tak
wielki,
A gdy już ostrożnie podniosłam powieki,
Zobaczyłam pana w niebieskim fartuchu
I głos gruby kogoś usłyszałam w uchu.
Wówczas zrozumiałam co się tutaj stało,
Śmierć po prostu w moim śnie stąpała
śmiało.
Wiem nawet dlaczego tak sprytnie zrobiła
Bym życie pomimo wszystko doceniła.
Przepraszam za błędy interpunkcyjne, ale takie rozmieszczenie najbardziej mi pasowało.
Komentarze (3)
Każdy ma chwile zwątpienia, choć nie każdy łyka wtedy
tabletki... Mi osobiście nie jest to obce.
przerażająca treść, ale wiersz wymowny, wzruszający.
podobny napisałam, wyrzuciłam tabletki, ukłony :)
Wszyscy popelniamy bledy, milosc i bol to zawsze zly
doradca, ale nie wszyscy potrafimy w tak pieknych
slowach przyznac sie i przeprosic. Bardzo emocjonalny,
pozdrawiam