SMS od przyjaciela
Czekam niecierpliwie na esemesa,
czuję jak tętno mi przyspiesza.
Spoglądam co sekundę na okienko,
to czekanie jest dla mnie męką.
Czekam na sygnał już od rana,
by ujrzeć hasło "wiadomość odebrana".
Ten dźwięk tak miły dla ucha,
mogę go ciągle słuchać.
Czekam przez cały rok na esemesa,
gdy wiosna zieleń nad łąką wiesza,
gdy lato złoci na polach zboże,
gdy jesień babiego lata zebrać nie może.
I nagle sygnał mnie powiadamia,
a na ekranie "wiadomość odebrana".
Prawie podskoczyłam z radości,
otwieram opcję "odczyt wiadomości".
Krótka informacja i ciepłe słowa,
znaczy tyle, co niejedna rozmowa.
160 znaków szybko wystukuję,
tak jak należy zaraz odpisuję.
Gdy wyślę odpowiedź, to zaczynam od nowa
i tak się kręci machina esemesowa.
Czekam niecierpliwie na esemesa,
a tętno znowu mi przyspiesza.
Komentarze (3)
stare ale jare, i ja pisałem smsy, ale zawsze po
pewnym czasie chciałem czegoś więcej a ta dzisiejsza
młodzież..
Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Bardzo fajny wiersz :-)