O sobie
Ja z natury lubię chmury
I gdy słońce świeci z góry
Lub na głowę coś mi pada
Ja to kocham tak się składa
Wiatr co włosy ciągle plącze
Letniej burzy pioruny błyszczące
I ulewę prosto z nieba
Ja to kocham taka ma potrzeba
Siarczysty mróz gdy w nos szczypie
I biały puszek co z nieba sypie
Skute lodem rzeki i jeziora
Ja to kocham bo kochać pora
Jesień w mglistej aureoli
Opadające liście powoli
Spokojne lata wyciszenie
Ja to kocham szalenie
Szum strumyka w czasie wiosny
Świergot ptaków radosny
I pąki kwiatów na drzewach
Ja to kocham bo kochać trzeba
Czy dzień czy noc śpiąca głęboko
By widzieć otwieram oczy szeroko
I podziwiać chcę wszystko szczerze
Bo kocham i w kochanie wierzę...
Tyle jest wokoło nas piękna do kochania...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.