Solidarność, zawiść, wdzięczność

Korekta - byś nawoływał.
Zupełnie nie obchodzi Cię śmierć niewinnych ludzi,
którzy giną tuż za naszą polską, nie Twoją co prawda
niemiecką ścianą, wygląda na to, że myślenie też już
masz niemieckie, na to wychodzi...
WSTYD!!!

Weszłam na chwilkę przed snem
i nie mogę pozostawić komentarza
Sławomira, choć komentarzy nie powinno się komentować,
wg. Sławomira -
nie należy nakładać sankcji na Rosję, wówczas nie
będzie wojny światowej, należy czekać jak bratni naród
się wykrwawi no i nie należy Ukrainie dostarczać
broni, niech sobie ginie.
Wstyd mi za Ciebie Sławomirze, zero empatii, jakim Ty
jesteś człowiekiem?
A gdyby nas napadli, też być nawoływał, aby nikt
palcem nie kiwnął i aby nikt nie dostarczył nam broni,
bo to nie Ciebie mordują?
OBRZYDLIWOŚĆ!!!
P.S Skopiuję sobie Twoją wypowiedź, tak na
pamiątkę....

Co do pierwszych dwóch nie mam zastrzeżeń. Nie wierzę
w to, że Rosja zaatakuje NATO. Chyba że się Rosję do
tego zmusi nieprzemyślanymi sankcjami i dostawami
broni ma Ukrainę oraz prowokacjami.

Nie martw się Michale o czołgi. We Francji i w
Niemczech linie produkcyjne pracują pełną parą. Ten
podły rząd nawet przez związek jak zwykle byś udusił.
Prawdę mówiąc trochę się Ciebie boję. A co do wsparcia
ukraińskich matek to liczę na to iż Twoja
altruistyczna i szczodra unia wyciągnie w końcu
pomocna dłoń. Ale bym się za to nie dał pociąć na
dzwonka. Pozdrawiam z uśmiechem:))))

Refleksje życiowe i do zatrzymania,
mam nadzieję, że ostatnia nie będzie prorocza,
pozdrawiam.

Ciekawie o uczuciach, które aktualnie grają pierwsze
skrzypce w społeczeństwie. Mam nadzieję, że do tego,
co zapowiada ostatni wers, nie dojdzie. Miłego dnia
Michale:)

Jak przystało na dobrego komentatora wydarzeń -
świetne!
Miłego dnia :)

Gdzie dwóch polaków to trzy różne zdania... pozdrawiam
Michale, miłego dnia mimo wszystko:)

3 X TAK. Pozdrawiam

Świetne.
Pozdrawiam.

Masz niewątpliwy dar obserwacji.
Pozdrowionka :):)

Bardzo refleksyjnie,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)

z p[odobaniem.

To zadziwiajace ile kosztuje jeden czolg, plus koszt
amunicji zeby go zniszczyc, plus koszt zniszczen,
ktore wyrzadzil czolg oraz wojsko niszczace ten czolg.
Jasne ze zycie czolgistow I niszczycieli czolgow jest
nic nie warte. Gdybym jednak solidarnie podzielic
koszta wyfatkow na czczolg pomiedzy matki czolgistow,
matki antyczolgistow I ich jeszcze zywe dzieci, moze
nikt by nie czul zawisci do wlascicieli tlustych kont
bankowych, beneficjentow konfliktow i kumulacji sily w
rekach wladzy.

Ja też jestem dumna z postawy polskiego społeczeństwa,
dużo mniej z naszego rządu...no ale cóż nie można mieć
wszystkiego :);)
Pozdrawiam Michale :)