Sonet XIV Kobieta
wszystkim mężczyznom wysoce zaabsorbowanym kondycją swojego penisa
Kochasz gładkie, delikatne ciało,
chcesz go wszędzie dotykać palcami;
uwielbiasz krągłe pośladki i pierś
biała,
podnieca cię wilgoć pomiędzy udami.
W ciemnym kochasz mnie pokoju;
nie buntuje sie, że pod tobą leżę
bo wiem, że nie dasz mi spokoju;
mężczyzna bowiem to prawie zwierzę.
Z rozumu obdarta i tylko ciało
bo tobie tylko ono wystarcza,
choć myślałby kto, że to tak mało...
A jednak jest tak jak wiek wiekiem.
Lecz zanim znów przystąpisz do parcia
Wiedz- ja też jestem człowiekiem!
jednymi z inspiracji tego wiersza, którego prosze nie nazywać "feministycznym" były słowa Mahometa i fragmenty koranu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.