Spacer
zatopiona w myślach
idę leśną drogą
nagle... widzę go
stoi w kapeluszu pod dębem
podbiegam cała w euforii
z wypiekami na twarzy
chcę go przytulić
a tu cała rodzina
broni dostępu do niego
'
'
'
'
'
'
z rozkoszą zabieram
i wkładam do koszyka
borowika szlachetnego
dumę lasu tego:)
kowalanka
Komentarze (27)
Aktualne i świetne!
Pozdrawiam serdecznie :)
fajne z grzybkami erekcjato
pozdrawiam serdecznie:)
Ooo jakie fajne erekcjato :)
Super!
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dziękuję za komentarze uwielbiam zbierać grzyby
suszyć ach ten zapach :)pozdrawiam cieplutko:)
:)) Fajne erekcjato. Przypuszczam, że autorka wykosiła
także rodzinę peela.
Miłego dnia:)
Bardzo lubię zbierać grzyby, niestety już dawno na
nich nie byłam, a kiedyś jeździłam co roku, jak nie do
wujka, do np. do Młynarzy, całe autokary tam jeździły
i każdy wracał z koszami grzybów,
najwięcej było podgrzybków sitków, zajączków, ale
borowiki też się trafiały, choć niektóre gorzkniaki
były do nich bardzo podobne, ale łatwo poznać po
różowym zabarwieniu spodu i gorzkim smaku, wystarczyło
lekko polizać.
Pozdrawiam serdecznie, z przyjemnością czytania
wiersza :)
Fajny ten borowik.
Żaden ze mnie grzybiarz, ale borowika zjem chętnie,
jeśli ktoś mi przyrządzi ;-)
Pozdrawiam :-)
Fajnie. Pozdrawiam serdecznie :)
+
Lubię grzyby, ale jeść nie zbierać...Kiedyś ojciec
zabierał mnie na wycieczki do lasu na grzyby, teraz
wolę kupić niż zbierać...to wszystko przez dzikie roje
os, pająki, komary, jadowite mrówki i kleszcze nie
wspomnę już o stadach dzików i wściekłych lisach a
nawet zaskrońcach...:)))
Twój wiersz uroczy przypomniał mi fajne czasy :)
Pozdrawiam cieplutko kowalanko :)
uwielbiam (uwielbiałam) grzybobranie