Śpioch patentowany
W łóżku leży niewyspany,
wielki śpioch patentowany.
Nie chce wstawać na śniadanie,
tylko wtula się w posłanie.
- Ranek to okropna pora,
pośpię sobie do wieczora.
Każdy z was zapewne powie,
długi sen to samo zdrowie!
A po drugie to wygoda,
na wstawanie czasu szkoda.
Nie dam się wygonić z łoża,
chyba że wybuchnie pożar!
Muszę dodać morał krótki,
w sam raz dobry do pobudki.
Kto się nie chce rozstać z łóżkiem,
będzie problem miał z serduszkiem.
Komentarze (38)
miłe takie no, ja wstaje zwykle gdzieś koło 5.00 a po
kilku godzinach na spacer ponad godzinny
lubię czasem pospać do 10.oo,,,na brak ruchu nie
narzekam,,,pouczający, ciekawy wiersz,,,pozdrawiam :}
Ale dobry morał!
To wersja dla dzieci jest, a mnie przypomina się
"logika" Barei - zaoszczędzi, bo śniadanie zje na
kolację, albo lepiej, na jutrzejszą kolację.:)
Oj Arku,a ja najdłużej do piątej potrafię...Ale nie
mam problemów z serduszkiem.
Masz pomysły,w dodatku bardzo rytmiczne i ...komiczne.
Pozdrowionka.
Znane powiedzonko ...sen to zdrowie i uroda a byc
spiochem ..zdrowia szkoda
Dawno nie czytałam Twoich bajek! ta jest świetna jak
zwykle! Pozdrawiam Cię Arku serdecznie:)
Bardzo dziękuję za komentarze. :)
a to śpioszek
odda wszystko w przytuleniu z poduszeczką :)
pozdrawiam serdecznie:)
Myślę, że dzieci raczej do ruchu namawiać nie trzeba,
gorzej z tymi większymi dziećmi. Pozdrawiam pogodnie.
Poczułam się jak dziedzko :) pozdrawiam
Bardzo fajnie!
A serduszko śpiący zuchu,
potrzebuje jednak ruchu!
Pozdrawiam!
:-) :-) patentowy, fajnie
Miłego dnia:-)
Patentowany leniuch! ;) Morał nie tylko dla śpiochów
ale i dla tych, którzy przyklejeni są do fotela lub
kanapy. Miłego dnia Areczku :))
Dziękuję Madi za "sokole oko" :)
Podoba mi się ten śpioch patentowany (fajne
skojarzenie:). Jak zawsze ciekawie, rytmicznie.
Rzuciła mi się w oczy bliskość "to", ale to drobiazg.