spód powie kim
poszła Ala pod parasol
wysuszyć kapustę
a że w przedszkolu nie była
pustkę miała w ustach
deszcz nie padał tylko kropił
noc przebaczał pięknem
więc dlaczego łzy wyniosły
twarz ponad futerko
dla obrony Częstochowy?
(chodzenia pod rękę..)
dla najbliższej jej osoby
lub przez swoją wielkość
czym jest litość wśród oklasków
(w oczach wiatru nie chcąc..)
czym dłubanie w garnkach łaską
w każdą dnia niepewność
dzisiaj widać bez szukania
patrząc w spód po wieki
ale wtedy już normalność
zaczyna przód swędzić
Komentarze (4)
dziękuję :-)
Nietuzinkowo, refleksyjnie,
"ale wtedy już normalność
zaczyna przód swędzić", pozdrawiam serdecznie.
Poruszyłeś wiele różnych tematów, od codziennych
czynności po refleksje na temat życia i emocji,
tworząc bogaty obraz zwykłych i głębszych doświadczeń
ludzkich.
(+)
kojarzy się z piosenką Poszła Ola do przedszkola. Ale
chyba Twoja Ola dorosła.