Spod przymkniętych powiek...
Zanim zmrużę oczy przed snem,
pozdrawiam księżyca cień.
Serce wtulam w pejzaże znajome
i...
chłonę wspomnienia, chłonę...
W dłoniach kołyszę dzień, który za mną
- z dobrym i złym, bo był, bo warty...
I ciało składam nocy w ofierze.
W to przecież wierzę...
sierpień' 2004
autor
ada1
Dodano: 2007-07-19 00:19:44
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Dobre wspomnienie, przynosi ukojenie.
w dłoniach kołyszę dzien...pięknie to napisałaś,bo
dzień wczorajszy to jest już historia i musimy zrobić
wszystko by jak najdłużej był w naszej
pamięci...pozdrawiam...