spod stolika
na dnie
błyszczał środek
unosił się dźwięk parkietu
blond zawirowanie
w uścisku krocza
sam rozpinam
dwoma palcami w gardle
kiedy drewniany stolik
miękkim pierzem
włączają się wszystkie światła
wyją syreny
ustami chłepcze
z foliowej torby
i do środka
autor
Vagirio
Dodano: 2008-12-06 00:43:12
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
No tytuł mówi wszystko=pod stolikiem świat pewnie tak
wygląda:) Tu tylko wielki Mistrz bejowy może
skomentować ale chyba sie boi że będzie musiał napisać
że uczeń przerósł mistrza a to trudne:)
Kurcze nawet po jednym mikołajowym nijak tego
rozszyfrować. Rozpinaj jednak to krocze ale chłopie to
nie pod szyją-daj spokój tam się tego nie robi. Może
trzeba to czytać w transie?! Nie dziwie się że nikt
tego nie komentuje toż tego się nie da czytać.
Widzę, że masz swój styl, którego nie można dostrzec
na tej stronie. Wiersz jest wielo znaczny, można to
wyczytać za każdym razem, kiedy się go czyta na nowo.
Z treści wierszy można wysnuć, że żyjesz w stresie,
bądź targają Tobą jakieś niemiłe wspomnienia. Z wielką
przyjemnością, czytam każdy wiersz +
Qrcze kilka razy przeczytałam i co... kolejny raz
czytam...cóż autor chciał przekazać - stąd wniosek, że
wiersz frapujący, bo mi to sorry na rzyganie wygląda
(nie takie dosłowne), jakby ktoś miał dość.Qrcze, no
nie wiem!
Czasem każdemu w życiu zdarzaja sie faule .
No cóż..jestes na beju "znany " więc pewnie pójdą
-peany na temat wiersza :)Ja nie jestem"uwikłana" w
zobowiązania.Ten wiersz jest żaden ...alianacja na
maxa ,zupełnie nie z tej bajki ,foliowa torba płacze
,kiedy drewniany stolik pieprzy światła ,a syreny
płacza z zazdrości ...A blond zawirowanie ...pisze
komentarz :)))