Spójrz Panie...
Córka głębin mroku z matki melancholii
czuje każdą podłość każda krzywda boli
resztką swojej siły do światła uciekła
a ludzie wciąż palą w swoich małych
piekłach
Spójrz Panie Boże czy człowiek się
zmieni?
tak mało aniołów posłałeś na ziemię
za mało wzlotów zbyt wiele upadków
syn zabija ojca swoje dzieci matki
Wielcy tego świata na twoich ołtarzach
od dawna piszą własne tajemnice
srebrniki brzęczą na kole fortuny
uczciwy naród pozostaje z niczym
Wartości płoną na szczytach głupoty
na nożu nienawiści już krew nie zastyga
wiem człowiek ułomny mierzy swoją miarą
lecz gdzie nie ma miłości ludzie giną z
zimna
Komentarze (6)
Bardzo mądry wiersz. Taki, przy któryym można
pomyśleć. Brakuje tym podobnych.
Ileż prawdy w tym wierszu, skłania do głębszej
refleksji, pozdrawiam.
wiersz dobry, dobrze oddający klimat,
refleksyjny...dobra puenta...pozdrawiam
Zakończenie lepiej, płynniej by brzmiało "Gdzie brak
jest miłości ludzie giną marnie" Taka moja mała
sugestia, zrobisz jak uważasz. Przekaz mądry.
Bez mała święta i świetna prawda.
Ujmujący i bardzo prawdziwy wiersz, za który nalezy
sie plus ;)