Spotkamy się dopiero w niebie....
Tej jedynej osobie , której naprawde jest mi brak..........
Jesteś daleko ,
ale moje mysli są przy Tobie ,
Głupia jestem , pewnie myślisz sobie
Zastanawiam się bezustannie
czy to wszystko ma sens, czy warto jest
Kiedy zamknę oczy widzę Cię we dnie , w
nocy.
W twoje zdjęcie wpatrzona , bardzo
szczęśliwa ,
Jednak przychodzi rzeczywistość złośliwa.
Wyrywa mnie z marzeń w gniewie
i uswiadamia że pustkę czuję w sercu,
pustkę czuje w duszy ,
pustkę czuję w myslach
I ona nie mija choć bardzo bym chciała
Będzie przez cały czas trwała
dopóki będę w tym miejscu sama
I choć otoczona milionem ludzi
czuję się sama, aż strach się we mnie
budzi.
Bo to czego mi potrzeba ,
co wypełni pustkę mą
to Twój piękny usmiech
Twój przenikający głos.
To Twoje słowa, To cały Ty.
I to wszystko.... to czego brak jest mi
Spotkamy się dopiero w niebie
Wtedy będziemy oboje wtuleni w siebie,
Powiemy że warto było czekać ,
zamkniemy powieki i zostaniemy z sobą na
wieki.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.