Spowiedź
rodzić się codzień w innej osobie
nowy garnitur...
na przekór modzie
różnić się chociaż tym zwykłym słowem...
nudzie przedstawiam jedną odpowiedź
milion pomysłów - tren pustej głowie
chciałbym odnaleźć krainę wersów
strof ostęp dzikich pchanych ku sobie
chciałbym policzyć...
spróbować chociaż...
zamknąć...
otworzyć...
zasnąć...
tak zrobię...
bo dziś wieczorem marzę o jednym
- zwyczajnie ranek powitać w Tobie
na wycieraczce zostawię spowiedź
kiedy przeczytasz, miej litość Boże...
Komentarze (3)
Podoba mi się Twoja spowiedź.
zaglądajmy do wewnątrz...czas na to...łatwo nie
jest...ale warto.
Pomimo naszych pragnień codzienność zawsze będzie
napełniona garścią naszego Wczoraj, a nawet
Przedwczoraj. Niczego nie da się zmazać do cna...
Bardzo dobry wiersz.