Spowiedź
I znów nam trzeba do Ciebie iść
Przez ucho czujne zza krat.
Libanu cedr i i brzozy liść,
A może ofiara i jej kat.
Drzemiący smok - konfesjonał,
Nieodgadnienie zza ciężkich powiek
I niewiadomo kto wyjdzie do nas,
Prawo lub miłość, kto to wie?
Konfesjonał to taki drzemiący smok,
Zza ciężkich powiek nieodgadnienie,
A przecież miał to być z Krzyża wzrok
I Miłość we łzach, i przebaczenie.
Przez łzy na Krzyż patrzę gdzie Bóg
Nonstop od wieków za nas kona,
Gdyby nie gwoździe to by się zwlókł
W drzemiący groźny konfesjonał.
Komentarze (11)
Bardzo refleksyjny wiersz.Rozważanie na temat wiary.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam mile :)
Dziękuje za milutka wizytę i komentarz na mojej
stronie
każdy robi swoją robotę i to co dobre tego nie rusza.
pozdrawiam
Bardzo oryginalna refleksja na temat wiary i
spowiedzi.Pozdrawiam:)
Spotkać Jezusa w konfesjonale i pogadać sobie z Nim
tak od serca. Takie spowiedzi miałam kilka, to
faktycznie spowiednik był z powołaniem:))
Smoka nie odwiedzam, wole bardziej prywatne wyznanie
grzechów. Wiersz bardzo dobry. Pozdrawiam
Gdyby nie gwoździe ...
Bardzo refleksyjnie na temat wiary. Wciągający wiersz.
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
intrygujacy wiersz
a spowiedź oczyszcza duszę
pozdrawiam:)
intryguje mnie temat wiary...świetny do refleksji, a
konfesjonał kojarzy mi się z powieścią:) pozdrawiam
Żal mi Ciebie, bo widzisz On stoi obok i wysłuchuje
tych herezji. Uwierz nie jest nim Chrystus, tylko
Allach,- "Jestem, który jestem", Jahwe- ten najwyższy.
Ale Ty nigdy Go nie zobaczysz nawet po śmierci, bo
jesteś ateistom, czyli najpierw zarżnie Ci dusze, a
potem zmieni w mebel, bądź część jakiegoś grata.
Uznanie za kunszt literacki, współczuje Autorowi.
Wyrazisty przekaz pozdrawiam