Spowiedź...
w czarnej chuście na głowie
gubiąca się w każdym słowie
opowiadała co kiedyś zrobiła
jak ta wizja w niej tkwiła...
wciąż się jej śniły koszmary
jej męki nie miały miary
wciąż żałoba
od tego uciec nie zdoła
wiele razy myślała o tym imieniu
biła się z myślami we własnym sumieniu
gdyby mogła cofnęłaby czas
wrócic do tamtego dnia choc raz
wciąż nie wie czemu posłuchała jego
gdy krzyczał " ja nie chcę go!"
wśród rodziny przyjaciół i sąsiadów jest
potępiona
ale jednak szuka u Boga pocieszenia chce
byc zbawiona
noce wypełnione dziecięcym krzykiem
dni skreślone patykiem
teraz spowiada się księdzu
jak i również własnemu sercu
wiesz co ona zrobiła?
nienarodzone życie odważyc się zabiła...
tylko Bóg powinien miec prawo odbioru życia gdy na Nas czas... ale nie człowiek tymbardziej Matka...
Komentarze (2)
wielka rozpacz ,wyrzuty sumienia do odrobienia
jesli masz nie wiecej jak 12 lat to nawet dobrze. co
do przypisu : nikt nie ma prawa zmuszac nikogo do
noszenia niechcianej ciazy.