SPRZECIW
przyszedł do mnie
taki stary bej
i powiedział mi że nie mogę przeklinać
spytałem
dlaczego odbierasz mi
moją ciemną stronę?
czy to moja wina
że niektóre emocje
spłyną tylko ciemną rzeką?
on na to
to jest miejsce publiczne
my nie uznajemy brzydkich słów
tu się tworzy tylko piękną poezję
i nagle przypomniał mi się Gombrowicz
który pokazał zagrożenie ze strony Pup
chwilę później
odprowadzono mnie na ciasne zaplecze
i zamknięto na klucz
zrobiłem dziurę w ścianie
uciekłem
i zostałem najpopularniejszym
krytykiem literackim w Europie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.