Spuryfikowani
Inspiracją "Charlie i fabryka czekolady" w przekładzie M. Rusinka.
Gruby brzmi niepoprawnie, a chłopcy i
dziewczynki to dzieci.
Mamy i taty też nie ma- jest rodzina
Pippi Pończoszanka poddana translatorskiej
puryfikacji- obrażała policjantów.
Ania ta z "Zielonego Wzgórza"
oczyszczona.
U Szekspira zmieniono wszystkie
wykrzyknienia- "God" na "Heavens".
I Bambo podpadł i muminkowa Panna
Migotka.
A lipy znów zapachem dogonią,
na chodniku kwiaty kolorem zwabią.
Jaśminy, bzy, róże, lilie i rumianek,
oszołomią pszczół wielką gromadę.
I motyli feeri barw cały wianek.
Posłuchać co kryje się w "Pustyni i w
puszczy", u Tuwima poszukać lśnień.
O poprawność potem z latem się pokłócić,
o kilka krótkich śnień.
Komentarze (59)
Dzięki Rozalio.
A przyroda bez zmian, urzekająca i inspirująca, tylko
coraz bardziej niszczona i zanieczyszczana.
Pozdrawiam
Isano, Aniu dziękuję.
z tą poprawnością już tak jest, zdarza się ocieranie o
absurd.
Zatrzymujesz inspiracją przeplataną wiosesenną nutą.
Pozdrawiam serdecznie
Harry, Kri dziękuję.
Świetny refleksyjny wiersz,
dalej pozwolę sobie za Larisą,
pozdrawiam serdecznie:)
Tak, dzisiejszy trent do przewracania do góry nogami
wszelakiego przyjętego porządku, "pachnie nieświeżo".
Dobry wiersz i inspirujące nawiązanie do natury, jej
odwiecznych i nienaruszalnych praw. Pozdrawiam ciepło.
Tak!
Renato dziękuję.
Właśnie, "poszukać lśnień u Tuwima" i tego się
trzymać! :) Nie dajmy się zwariować :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
I nikt bajek się nie czepiał.
To prawda. Dzięki Maćku.
Dawniej pisano bajki dla dzieci, dzisiaj z bajek robi
się materiał do ogłupiania dorosłych. Koniecznie bajka
musiała być z morałem ale dzisiaj jest jeden morał :
ktoś tu się bardzo nudzi bo bajki są dla ludzi...
Dzięki piękne Wszystkim.
Andrew, Apart- On, Roxana, Złotolica,
Krystynka, Larisa, Michał.
Dziękuję.
Dzięki Michał.
Tak właśnie jest- te poprawności czasem do absurdu- a
przyroda nic sobie z tego nie robi- lipy zakwitną i
będą wabić pszczoły.
Larisa wiem. Dziękuję.
To była też odpowiedź dla molicy- Bożenki.
Dzięki.
W moim komentarzu wątpliwości nie było...
Jeszcze raz serdeczne