Stacja piąta
Droga Krzyżowa
Szymon Cyrenejczyk pomaga
nieść krzyż Jezusowi
rzeczą niepojętą jest
abym nie dostrzegał
w życiu potrzebującego
pomocy bliźniego
piękny poranek
budzi słońce
zaglądające do okien
widzę dzień pełen radości
nie zakłócą go nawet
ludzkie problemy troski
chcę być szczęśliwy
czy wypada przejść obojętnie
wobec czyjegoś nieszczęścia
nie podając mu ręki
otwórz Jezu moje oczy
Jezu ufam Tobie
3.2022 andrew
Piątek, dzień wspomnienia
męki i śmierci Jezusa
Komentarze (7)
Wiersz zasluguje na uznanie. +
Pozdrawiam serdecznie.
Pomagając innym pomagamy również sobie...
Łatwiej iść przez życie patrząc na innych i pomagając
w potrzebie.
Cóż warte jest życie, gdy nikomu nie jesteśmy
potrzebni...
Bardzo dobry wiersz!
Wiara góry przenosi.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Tak, Jezu ufam Tobie, pozdrawiam serdecznie.
"otwórz Jezu moje oczy"- no właśnie.
Zostawiam plusa
Inni szydzili, Szymon pomógł.
Jakże i dziś to aktualne.
Piękna refleksja z zadumą w tle.
Pozdrawiam serdecznie