Stan żywota
Porywom serca nie można zapobiec
Pasma udręki niweczą spokój
Marny poemat może też ulec
Pisząc cokolwiek zamykam pokój
Kąśliwym okiem zbieram to wszystko
Spokój namiaską uwagi zrywu
Służebna rola haniebną czystką
Łomot mej duszy serca porywu
Każdy odbiorca oddaje również
To ruch bez końca całego życia
Stygmnat noszony symbolem tudzież
Ruchu w zakolu ziemskiego picia
Któż jest samotny w owej przestrzeni
Jakież zakusy miotają myśli
Soki w korzeniach to krew tej Ziemi
Takoż i woda miarą tych kiści
Zawartość daru jakim jest życie
To cały zestaw pokarmu duszy
Karma przestrzeni to wody picie
Ponawiam prośbę bliźniemu słóż
Zachętą miłość pokarm wszystkiego
Zespala życie mądrością skutku
Pokarm dla wszystkich ciała wszelkiego
Pochłania żarem i tworzy nutką

Zbyszek D.

Komentarze (2)
Witaj,
Przeczytałam z przyjemnością.
Klimat nie może być obojętny
skoro w grę wchodzą uczucia.
Serdecznie pozdrawiam.
"Soki w korzeniach to krew tej Ziemi
Takoż i woda miarą tych kiści" Pięknie sformuowane :)
Pozdrawiam