Stara zbroja
z tomiku Rytuały poza zasłoną
..patrzyłem w jego oczy
w starej zbrojowni, zbiorowisku kształtów i
słów
wyostrzone ostrza, naramienniki w których
odbija się blask
wyraz wieczności, została najtrwalsza
maska
wyraz pracy wieków w ciałach stworzeń
wytrącającej z mroku zbroje i szkielety
Zbroja to abstrakt, to magia liczb, praca
wielu. Ten jeden
pracujący w wielu, ten kształt ostateczny,
konieczny, czysty,
bezlitosny, doskonały - to szkielet życia,
najeźdźca wrzynający się we wrogów
szkielet na którym się ono opiera
Słowa żywe, płonące w powietrzu pochodnie,
ewangelie dobra i zła
wyciśnięte na życiu
..widziałem go jak kroczył powietrznymi
korytarzami
Wyznacza się go z lotu jaskółek, z wędrówek
zwierząt
Z torów atomów, myśli w głowach, uczuć,
emocji. To jego ubrania
Ślady. Pozy. Para się rozwiewająca
w korytarzach umysłów i jaskiń
Żyjący w mitach wzór życia, czynnik
decydujący o formach,
w których przodkowie i kamienie zalegają
cmentarze
Ten porządek nowy to to, co napływa spoza
zasłony..
Komentarze (8)
tak, mamy dla siebie wzór ale to nie powinno nas
przytłaczać, powinno się o tym zapominać każdego dnia
Bo wszystko już było a otwartość czasu i przestrzeni
jest ujęta w określone ramy i zależy kto się kiedy
narodzi, to i to przeżywamy co zaplanowane - tylko
ciutkę przez nas samych.
Tekst b. ciekawy.
Ano dzuma i cholera to tez jakas zbroja. Zbroja mutuja
,zbroje to zasłony, to nie jest tak do końca nowy
porządek. Dzięki za komentarze
Ciekawe porównania i odnośniki /słów wyostrzone
ostrza/
Puenta:"Ten porządek nowy to to, co napływa spoza
zasłony.."- trochę słowotok, zminimalizowałabym go,
np.
"nowy porzadek co napływa spoza zasłony"
Podobnie jak przedmówczynie uważam, że w ciekawy
sposób autor zobrazował kształtowanie się wzoru życia.
Miłego dnia:)
Intrygująco.
Nowy porządek nie napawa nadzieją...
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy wiersz, a szkielety są różne w
zależności od ich właścicieli i ukształtowań terenu, z
którymi się on styka pod drodze, msz.
Dobrej nocy życzę :)
Nietuzinkowo.
Pozdrawiam:)