starsza pani
Zmęczenie wiekiem widać na twarzy.
Zmarszczki wyraźne, głębokie.
Taka spokojna - leży i marzy...
Na ustach uśmiech - przewrotnie.
Ostatnia kąpiel się przeciągnęła,
bo woda tak uspokaja.
Tylko na chwilę oczy zamknęła,
otworzy je - ale zaraz...
Było zgłoszenie, że długo nie ma...
Ekipa za ręce chwyta.
Osłabła skóra od łokci zeszła,
gumowa jak rękawica.
Poraża bladość odkrytych mięśni,
nienaturalność widoku.
Nie sposób przy tym być obojętnym,
ani zapomnieć - nie sposób.
Z opowiadań
Komentarze (38)
Żeby się serce nie stało zimnym,
trzeba wrażliwym być na los innych! Pozdrawiam!
Dla mnie to raczej klimat dramatyczny ,a nie obojętny
, aż dreszcze przechodza,gdy się czyta.Pozdrawiam.E.
Mnie też poruszył. Trudno zapomnieć taki widok.
Pozdrawiam.
Zamiast "Zapomnieć łatwo" czytam sobie po przecinku
"ani zapomnieć"
Śmierć w wannie. Na pewno trudno zapomnieć taki widok.
Msz warto pomyśleć nad pierwszym wersem, może np
"Zmęczenie wyrysowane na twarzy"?
Troszkę przeszkadza mi to bliskie sąsiedztwo "widać -
widoczne", ale może to mój problem. Miłego dnia.
Obojętny? Poruszający!
Te opowiadania to były o topielicach czy o tym, co
można zobaczyć w prosektorium nad ranem?
Ale przynajmniej mogłaś to ubrać w jakiś przyzwoity,
poprawny styl, a nie takie: "Zapomnieć łatwo - nie
sposób.", albo: "otworzy je - ale zaraz..."
Umiesz do smucić... Miłej nocki.