Statek Pijanych
Jesteśmy na Statku Pijanych,
pełnym uczuć mieszanych.
Dryfujemy po sztormowych falach,
rozbijamy się przy nadmorskich balach.
Jesteśmy na Statku Pijanych,
gdzie nietrzeźwi leżą przy ścianach.
Jesteśmy na bezkresnej toni,
a nikt utonięcia się nie boi.
Czasem tracimy pion,
podpieramy się o najbliższy kąt.
Czasem nie mamy ze światem łączności
i boimy się wysokości.
Bywa,że tłuczemy flaszki.
Te pełne, puste nie do końca...
Bierzemy w garść życie -
rzucamy picie.
A później upijamy się miłością,
Następnie skacowaną codziennością.
Bo z radości znów pijemy,
aż nie przestaniemy.
Komentarze (1)
Tak bywa.
A w naszym narodzie -
jest
chyba co dzień.