Strach
krzyku mnichów modlitwy szarej mgła
w wytrzeszczu myśli skruchy mi brak
przestawiłem, odmieniłem porzucając wrak
zgnilizny której gardzi mną strach !
starych puzzli mozaikę rozrzucił wiatr
ze strychu gdzie ogień spalił dach
wesołych iskier tańca rozbrzmiewa
gra...
płomiennym żarem strach !
uciekam czy nie widzisz ze wiary mi brak
to spada z nieba dreszczy grad
beztrosko przemierzając głuchy świat
rozsiewa słodki strach!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.