Straszna noc
7.09.2016 godz. 4 nad ranem.
Za oknem poumierały gwiazdy,
noc smutkiem, test samotności pisze.
Ból i cierpienie w strugach łez toną,
zanurzone w wszędobylską ciszę.
Lśniący w mroku głuchej pustki całun,
w zapłakanych się szybach odbija.
Jak promień światła w pełni księżyca,
co jasną łuną chmury przebija.
Jutro na skrzydłach wiatru pofruniesz,
tak wycieńczona nie ważysz wcale.
Zagrasz ostatnią rolę na ziemi-
w swoim ostatnim wielkim finale...
Komentarze (26)
piękne pożegnanie
ale kiedyś ją spotkasz ponownie
w lepszym świecie
bardzo współczuję
Stumpy, z serca współczuję i przytulam...
Uuu, zabrzmiało groźnie
:(((
Pozdrawiam
Wiersz jak życie, i piękny i dramatyczny.
Dobrego czasu życzę.
smutek i żal... tak po ludzku współczuję - Bóg jest z
Tobą a Ona osiągnęła to co nas czeka....
Stumpy, co zerkam do Ciebie to smutno, coraz smutniej,
widocznie potrzebujesz wypłakać płacz, wyżalić żal,
wysmucić smutek. To pomaga, ale kiedyś trzeba skończyć
i życzę Ci, aby to nastąpiło. Dobrej nocy życzę.
pozdrawiam:))Kali
Przytulam Stumpy. Bóg da tyle łez i dni ile będziesz
potrzebował, ale będzie przy Tobie, ona też.
Bardzo smutno:(
Może tak, pieknie Stmpy
Lubię Ciebie czytać
Bardzo Ci współczuję
Pozdrawiam serdecznie
Brakuje słów, wiec pomilczę. Jestem z Tobą.
+
Prawdziwego smutku wiele tu...
Pozdrawiam
Jesteśmy z Tobą, kolego.
W takich przypadkach zawsze mówię sobie "Trudno"życie
chwilą jest: niedługo się spotkamy Jakoś wtedy lżej
.Przesyłam mocny uścisk dłoni.