Strzecha
Może byłeś gorszym rokiem
chciałby wierzyć w to nie jeden
teraz nowe pewnym krokiem
goni Turków aż za Wiedeń
Serce pełne niepokoju
niech zostanie przed północą
gdy zamieszasz kijem w roju
to się w nim rozochocą
Nam do życia trzeba szczęścia
trzeba zdrowia, pomyślności
kiedy człowiek jest po przejściach
jest świadomy ułomności
Dobrze kiedy się pozbiera
wewnątrz siebie i w około
wszak wiadomo, że nadzieja
jest jedyną w tym podporą
Chata stoi póki strzecha
na niej znosi przeciwności
to zależy od człowieka
ile w sobie ma radości
Komentarze (8)
Ostatnie wersy bardzo bardzo mądre:-)
Święta prawda. Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
pięknie
Ostatnia strofa wymowna..
Pozdrawiam YARI :-)
Zgrabny wierszyk z fajną puentą, YARI:)))
Zacny wierszyk przeczytałem zaraz radość w sobie
ujrzałem .
Podziwiam i Pozdrawiam .
Niech pod strzechą radość gości. Znalazłam to co
szukałam. Pozdrawiam :)