stuk,stu,stuk
Stuk , stuk ,stuk
Dźwięk jednostajny, przejmując
Wdziera się miarowo
Głęboko w umysł wnika
Obejmuje duszy zakamarki
Snu okowami otulone
Stuk, stuk, stuk
Miarowe odliczanie
Jak nachalny człek
Nie zna wymówki
Nie wstrzyma się nawet na chwilę
Przenika swą obcością
Spokój zakłóca
Stuk, stuk, stuk
Odgradzać się zaczynasz
Pośpieszny mur stawiasz
Każdy otwór szczelnie wypełniasz
Lamentem, bólem, niemym sprzeciwem
Dusza twa do walki się zrywa
Stuk, stuk, stuk
W końcu przemija
Z uniesieniem powiek zmęczonych
Szarą zawiesiną poranka
Gorzkiej kawy łykiem
Mroźnego wiatru porywem
Stuk, stuk, stuk
Komentarze (1)
bardzo piękny wymowny wiersz jakby ucieczka przed
uczuciem bo walczyć trzeba albo brak zapewnienia
Piękne to stuk stuk stuk Dobry Brawo!