Sukienka
pożegnanie miłości...
Kolorowe skrawki materiału
wesoło szybują z wiatrem
ognisko dogasa
został zimny popiół
a tak niedawno
ciepło przenikało sploty
palce szarpały guziki
niecierpliwie zsuwała się
z ramion
cicho spadała do stóp
świadek zatracenia.
Spłonęła.
Znikła.
Jak Twoja
miłość…
Trudno pogodzić się z jej umieraniem....
autor
EOS 13
Dodano: 2021-07-30 09:45:40
Ten wiersz przeczytano 1720 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Czasem trudno się pogodzić, a wiersz mi się podoba.
Dobrej nocy życzę :)
Ładne porównanie.
Pozdrawiam
ładna, życiowa refleksja w poetyckiej formie.
Pozdrawiam.
Marek
Smutne. Czasem miłość spala się zbyt szybko...
Pozdrawiam serdecznie :)
spalona sukienka- symbol staconej miłości- trafne
porównanie.
Ujmujący,subtelny wiersz-pozwolić komuś odejść w jego
wyborze to jest piękne,bo darujemy komuś wolność,że
nikogo na siłę nie możemy zatrzymać:)pozdrawiam
serdecznie*
Trudno, to prawda.
Ale czasem trzeba pozwolić komuś odejść, bo takie jest
życie.
Zachować w pamięci i wdzięczność za to, co było.
Świetny wiersz o wygaśnięciu żaru miłości...
pozdrawiam i życzę miłego piątku :)
Ładnie opisany ten przebieg od płomienia do popiołu z
realną i metaforyczną sukienką. M
Podoba mi się przekaz w treści i formie. Tę płonącą
sukienkę zapamiętam.
Miłego dnia:)