....sursum corda...
Gdy cię dopadnie nostalgii smutek
sam sobie musisz wigoru dodać.
Zanuć pod nosem więc kilka nutek
i sursum corda!
Dziewczę cię rzuci – nie martw się
długo,
pomyśl o innej, bo czasu szkoda.
Nie koniec świata – znajdź sobie
drugą
i sursum corda!
A gdy już coraz większe masz smutki,
idziesz do baru, zamawiasz whisky,
albo kupujesz pół litra wódki
i….sursum kieliszki!
Lecz, gdy cię serce boleć zaczyna,
to już panienki i wodka – niet!
bo już nadchodzi twoja godzina
i sursum corda – end!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.