Świerszcz
Kiedy już przeminie lato,
zjesiennieje barwna łąka,
świerszcz opuszcza dawne lokum,
by w kominie sobie brzdąkać.
Nastrojowe gra melodie,
stare skrzypce odnowione.
Melancholii smętna struna,
a cykanie przebojowe.
Promień słońca wkradł się w nuty,
świergot ptaków przebudzonych,
zapach mięty pozrywanej,
w filiżance zaparzonej.
Ogień płonie, iskry sypie,
przy kominku jest radośnie.
Jeśli chcecie więc posłuchać,
to w gościnę go zaproście.
Komentarze (51)
podoba mi się bardzo :)
wiersz przypomniał mi piosenkę Magdy Umer
miłego dnia virginio :)
dziękuję za odwiedziny i komentarze,,pozdrawiam
serdecznie
Ładny rytmiczny wiersz pisany w takt świerszczowych
skrzypiec. Super!
aż podparłam się do czytania... rozmarzyłam się, że
siedzę sobie na zapiecku i słucham świerszczyka...
Radośniej jesień płynie,
kiedy gra świerszcz w kominie!
Pozdrawiam!
Gdy w kominie świerszcza słyszę
to Virginia wiersze pisze
piękne...
Pozdrawiam
Cieplutko serdeczności
Pięknie opisana jesień która równie potrafi być piękna
choćby przy kominku ze świerszczem.Wywołałaś bardzo
miły i ciepły nastrój - pięknie.Pozdrawiam miłej nocy.
...a ja już zjesienniałam...dRość na dworze, wieje
chłodem, tęsknota ciągnie w swoje strony...pozdrawiam
serdecznie
:) nie do końca fantastyka. Miałam kiedyś świerszcza w
domu przez zimę :) Fajny tekst. Pozdrawiam :)
Śliczny wiersz, nastrojowy. Pamiętam jak mój Tato na
skrzypcach grał.Powiem Ci jeszcze że kiedyś
dokładnie tak było jak piszesz : świerszcz za szafą
koło kominka, chyba z miesiąc ciągle nocą "świergotał"
Piękny wiersz a teraz i moje wspomnienia... Pozdrawiam
serdecznie.
Bardzo ciepły, rozgrzewający wiersz, Virginio.
Mała sugestia do dwu wersów, które troszkę niezręcznie
mi się przeczytały:
/zapach mięty pozrywanej,
zaparzonej w filiżance./
Pozdrawiam :)
Zaproszę i będzie "koncert jesienny na dwa świerszcze
i wiatr w kominie"
Tylko skąd wziąć drugiego świerszcza?:)
Pozdrawiam
Ładny wiersz i zapraszam...
pozdrawiam milutko :)
Świerszcze są spoko