w świetle znicza...
Płomieniu rozświetl myśli matowe,
wzmocnij koloryt tych w mgłach rozmytych,
we wrono gwarnym obradowaniu,
nad szarym bytem chmurnie spowitym.
Daj ukojenie w głębi zadumy,
rozjaśnij mroczność tchnienia przed końcem,
scal choć na moment ból przemijania,
z barwą niosącą w dłoniach swych słońce.
Ociepl, chłód wspomnień w szkle swego
znicza,
który jest lampą w drodze dla bosych,
gdyż ich stąpanie, tak delikatne,
jak powiew wiatru, gdy czesze kłosy.
autor
niezgodna
Dodano: 2019-10-22 10:28:49
Ten wiersz przeczytano 1898 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
...kiedy poczułam potrzebę pisania, moje życie zrobiło
kilka milowych kroków...
...tak bym chciał...
poza wolą zaistnienia odnaleźć tu
rozsypane ziarna pokory
Wiersz bardzo wymowny i zbliża nas do tych dni których
szczególnie wspomina się zmarłych.
sztuka i emocja walczą o sedno a może i naprawdę o
zadumę
...Iris, Marku dziękuję za uznanie i ciepłe
komentarze:))
Czas na zadumę...
Miłego dnia:)
Rozbudzająca wyobraźnię refleksja.
Skłaniasz do zadumy w tym szczególnym dniu.
Pozdrawiam.
Marek
...dobrej nocy Marianie, dziękuję:))
Światło znicza ogrzewa zziębnięte dusze... Pozdrawiam
...dziękuję Reniu; dobrej nocy życzę:))
W pięknych delikatnych słowach przypomniałaś ten
szczególny czas, który nadchodzi...czas zadumy i
nieutulonego żalu...
Pozdrawiam serdecznie Stefi :)
...Mariuszu, Dano,Panie Misiu dziękuję za uznanie i
miłe komentarze...spokojnego wieczoru:))
Piękna zaduma. Ogień ma wielką moc. Może ukoić duszę.
Pozdrawiam
Bardzo ładnie.
Zadumanie przedświąteczne...
Pozdrawiam
...Grzesiu, Bereniko dziękuję wam serdecznie;
spokojnego wieczoru życzę:))