Swojskość ulotna
na ludowo - wspomnienia
Nima jak swoisty tryb zycia,
postępujes prosto zwycajnie.
By było co zjeść i ksynę popicia,
kłopotów mnij i resta jest fajna.
Egzystujes w nosie mas perspektywy,
zimą odpocywas potem cięzko pracujes.
Świat podziwias i jesteś scęśliwy,
kochas przyrodę zonke pieścis i całujes.
Wieś polska to ślicna uroco kraina,
trawka kwiatuski na zielonyj łące.
Chlebem psenicnym wykarmiona rodzina,
lec gdziś uleciały te casy pachnące!
autor
Tenia
Dodano: 2015-02-09 07:14:28
Ten wiersz przeczytano 854 razy
Oddanych głosów: 21
Klimat Refleksyjny
Tematyka
Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
pięknie , obrazowy przekaz Teresko:) pozdrawiam
serdecznie
Coś o tym wiem. Dawniej spędzałam wakacje na wsi i
teraz - nie ma porównania. Wieś całkiem odmieniona.
Pozdrawiam:)
Mądry, refleksyjny wiersz Teresko. Faktycznie, gdzie
jest ta piękna wieś - cudowna kraina z młodych moich
lat, powraca we wspomnieniach. Pozdrawiam Cię
Teresko:-)
Coz wszystko sie z czasem zmienia, zmiany sa
nieuniknione, niestety...
Niestety ta wieś już nie jest taka jak dawniej...
Z przyjemnością przeczytałam ten oryginalnie napisany
wiersz Teresko.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Najbardziej mi żal zapachu pieczonego swojskiego
chleba
pozdrawiam:)
pewnie, że na wsi też są zmiany, ale gdzie ich nie
ma...? :)
dobra refleksja, pozdrawiam:)
Tak było kiedyś a dzisiaj, zostały tylko
wspomnienia:)Fajny wiersz:) Pozdrawiam z uśmiechem:)
oj pozmieniało się na wsi to prawda,ładny wiersz,
pozdrawiam
Oj, uleciały, uleciały.
Za nami pachnące czasy, przed nami droga daleka, do
gwiazd i księżyca, który na nas w górze czeka. Miłego
dnia Teresko :)
:-) fajna refleksja Tereniu, pozdrawiam:-)
Dobrze spuentowałaś:)