SYRENKA
Błękitne fale muskają brzeg,
A w białej łodzi ona mknie.
Czy to jest zjawa, czy piękny sen,
Ona do mnie słodko uśmiecha się.
Dziś na plaży słońce mocno praży,
Maluje ciała brązem i złotem.
Zaczyna się zabawa przy blasku
księżycowym,
Już gwiazdy połyskują, w rytmie disco
podrygują.
Każdy Jej dotyk sprawia, że cały się
rozpalam,
Jej usta są jak słodycz, której nigdy
dosyć.
Lecz kiedy dzień nastaje, znów zabierają Ją
fale,
Milionem barw się mieni, kiedy znów zjawi
się na Ziemi..
Komentarze (3)
powiem skrycie ze i ja chciałbym dotknąć tej Syrenki
pozdrawiam
temat bardzo ciekawy ale proponuję wyrzucić nadmiar
zaimków:)np.;
Dotykiem sprawia , że się rozpalam
usta słodyczą, której nigdy dość.
Gdy dzień nastaje zabierają ją fale
barwami się mieni jawiąc się na Ziemi.
Ale to moje sugestie i zrobisz jak zechcesz,
pozdrawiam serdecznie :))
Miłość do pięknej Syrenki. Pozdrawiam serdecznie.
Cudowne uczcie