Szara rzeczywistość
Stoję na krawędzi,
Patrze w dól,
Rozkładam ręce,
Skacze,
Czuje wyzwolenie,
Radość ogromną,
Koniec lotu,
Końcem mojego życia...
Nie ma mnie,
Nie ma nic,
W raju odrodzę się,
Po to bym znowu mogla żyć...
Komentarze (4)
niech to skakanie pozostanie fikcja literacka -wtedy
wysokich lotów a nie spadania życzę
Tak po prostu skaczesz i się skończyło.. +
Pozdrawiam..
mi sie wydaje ze ten swiat to raj a szarosc bedzie po
smierci gdzie wszyscy jestesmy jednakowi i mamy to
samo
ale plus+
A co ja mam napisać o polskiej rzeczywistości -
dalekiej od doskonałości?