szarość
z szarości nieba przepędziłam wiatr
ze snów przestraszyłam zatłoczony świat
rozbudzona zatrzymałam senną chwilę
dłońmi odgoniłam utracone noce
zatrzymałam spojrzeniem błękitne zjawy
zanim dogonię przedświt
podążę donikąd
raz jeszcze zamieszam w kotle snu
zatrzymam miotłą łapacze snów
utkam spojrzeniem złote pajęcze nici
senne straszydła podążą w nicość
wplatane w podmuch bryzy
autor
Kika88
Dodano: 2022-07-10 20:45:31
Ten wiersz przeczytano 1090 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Przez ten natłok myśli ciężko zasnąć. Podoba się
wiersz. Pozdrawiam :)
Ładna, rozbudzająca wyobraźnię melancholia.
Pozdrawiam
Marek
Szarości też bywają piękne :)
Ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Widać, że peelka ma "pełne ręce roboty" :)
Pozdrawiam :)
Za Kingą.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)
Spokój urzeka.
Uporządkowane myśli gwarancją spokojnego snu ;-) Z
podobaniem ;-)
Przed snem trzeba się wyciszyć i otulić miłymi
wspomnieniami. Nocka odwdzięczy się spokojnym
odpoczynkiem, dobrymi marzeniami. Pozdrawiam
serdecznie:)
po czytaniu takich tekstów dziękuję Bogu, że nic mi
się nie śni.
Za dużo tych przygniatających rzeczy.
Czasem trzeba je przegonić, by móc spokojnie zasnąć.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Oj tak, sen czasem może być bardzo zatłoczony...
Z podobabniem Kiko. Pozdrawiam serdecznie :)